Miejski portal informacyjny:
Bielsko Biała, Szczyrk, Bestwina, Buczkowice, Czechowice-Dziedzice

Sporym echem odbiła się uroczystość na Cmentarzu Żołnierzy Armii Czerwonej mieszczącym się przy ul. Lwowskiej, na której Zarząd Rejonowy Związku Żołnierzy Wojska Polskiego zapalił przy grobach żołnierzy radzieckich poległych podczas walk z hitlerowcami w Bielsku, Białej i sąsiednich miejscowościach 67 lat temu.

Z interpelacją w tej sprawie interpelacją do Ministra Obrony Narodowej wystąpił poseł PiS z Bielska-Białej Stanisław Pięta. Pisze w niej, że udział w tej uroczystości przedstawicieli bielskiej Wojskowej Komendy Uzupełnień a także żołnierzy 18 batalionu powietrznodesantowego w tej uroczystości jest niezrozumiały. Argumentuje to tym, że Armia Czerwona nigdy nie przyniosła Polsce rzeczywistego "wyzwolenia", niosła zaś ze sobą jedynie „jedynie niewolę, mordy na żołnierzach i gwałty na bezbronnej ludności". Dodaje, iż rolą oficerów wychowawczych oraz dowódców jest dbanie żeby pamięć poległych nie była szargana poprzez udział żołnierzy polskich w takich obchodach. Podsumowując poseł pisze, że "mundur żołnierza Wojska Polskiego nie jest tylko strojem roboczym. Jest przede wszystkim nośnikiem idei wolnościowej, niesionej przez żołnierzy walczących o wolność na przestrzeni wieków. Także tych żołnierzy, którzy zginęli od sowieckich kul lub w sowieckich katowniach".
Prezes Zarządu Rejonowego Związku Żołnierzy Wojska Polskiego w Bielsku-Białej Ppłk Tadeusz Herma jest, jak mówi, interpelacją oburzony. Czy to oburzenie jest słuszne? Prawdopodobnie nie i raczej na pewno jest przesadzone, bowiem poseł Pięta miał jak najbardziej prawo do wystosowania interpelacji o takiej treści do ministerstwa.